Rugia – "wyspa tysiąca zatok". Z roku na rok cieszy się coraz większą popularnością wśród miłośników jednośladów jako alternatywa dla rowerowej mekki – Bornholmu. Wszystko za sprawą niesamowitych pejzaży, rozwiniętej linii brzegowej i kilometrów dróg rowerowych.
Na rajd dookoła niemieckiej wyspy ruszyła niedawno 15-osobowa grupa rowerzystów z PCF Cycling Team – to klub zrzeszający miłośników dwóch kółek i rowerowych wycieczek. W momencie założenia, skupiał osoby z firm PC Factory i Vobis Digital. A dzisiaj na taką klubową wycieczkę może pojechać każdy. – Początkowo w naszych wyjazdach uczestniczyli wyłącznie pracownicy, współpracownicy oraz rodziny pracowników wspomnianych firm – mówi pan Paweł Malinowski z PCF Cycling Team. – Jednak z czasem postanowiliśmy się otworzyć na mieszkańców Szczecina i zaprosić na nasze wyjazdy wszystkich miłośników turystyki rowerowej. Obecnie staramy się co miesiąc organizować kilkudniowy wyjazd rowerowy lub uczestniczyć w imprezach organizowanych przez inne podmioty.
Klub ma na swoim koncie zarówno jednodniowych wycieczki, jak i znacznie większe przedsięwzięcia, m.in. wyprawy dookoła Zalewu Szczecińskiego (trzy razy), Rugii (dwa razy) i Bornholmu. Wyjazd na Rugię jest „najświeższym” dokonaniem rowerzystów z PCF.

Pierwsza podróż po niemieckiej wyspie (w ubiegłym roku) wywarła na uczestnikach takie wrażenie, że postanowili wrócić tutaj raz jeszcze. Tym razem na mapie wycieczki znalazły się miejsca, których nie udało się odwiedzić w zeszłym roku.
– Rugia pokryta jest gęstą siecią ścieżek rowerowych, a więc znajdą tam dla siebie miejsce zarówno wytrawni fani turystyki rowerowej, jak i osoby dopiero rozpoczynające przygodę ze zwiedzaniem świata na dwóch kółkach – przekonuje pan Paweł. – Znajdziemy tu bogatą infrastrukturę bardzo przyjazną rowerzystom (czego niestety brakuje w Polsce). Teren jest płaski, a większe przewyższenia spotyka się głównie w okolicach Parku Narodowego Jasmund. Rugię można polecić każdemu, komu bliska jest turystyka rowerowa.

Podczas podróży po wyspie, warto zobaczyć: molo w Sellin, zamek Jagdschloss Granitz, kompleks Prora, Sassnitz, Park Narodowy Jasmund z klifowymi formacjami skalnymi oraz Königsstuhl, zamek Spyker i Przylądek Arkona.
Żeby jednak znaleźć ciekawą trasę na jednodniową wycieczkę, wcale nie trzeba daleko wyjeżdżać. – Pomimo tego, że w Szczecinie i regionie bardzo powoli powstaje infrastruktura dla jednośladów, to okolice miasta można określić jako teren „atrakcyjny rowerowo” – mówi pan Paweł. – Na weekendowe wypady rowerowe mogę polecić wyjazd z Głębokiego do Nowego Warpna, trasę do jeziora Blankensee oraz Puszczę Bukową.
PCF Cycling Team organizuje wyprawę rowerową jednym z najciekawszych szlaków, łączących góry z morzem. Szlak Odra-Nysa to pomysł na wrześniową przygodę. Jeśli jesteście zainteresowani wyjazdem, to zgłoście swoje uczestnictwo. Wszystkie potrzebne informacje znajdziecie tutaj: LINK. |
Fot. PCF Cycling Team