Do zakończenia drugiej wojny światowej, wszystkie istniejące w Szczecinie mosty zostały zniszczone. Wszystkie poza jednym...
Mowa o moście, który znajduje się w okolicach dworca kolejowego Szczecin Główny. Skryty wśród budynków dawnej zajezdni tramwajowej, do dziś spina brzeg Wyspy Jaskółczej z ulicą Kolumba.
Sama wyspa jest niewielkim kawałkiem lądu (264 metry długości i do 40 metrów szerokości). Jednak jej powierzchnia idealnie nadawała się na budowę zaplecza dla tutejszej zajezdni. Plany zakładały powstanie w tym miejscu stacji transformatorowej, która zasilałaby ówczesne linie tramwajowe.

I to był impuls do wybudowania przeprawy. Jej powstanie datuje się na początek lat dwudziestych. Projektantem był Hermann Scholl. Stalowy, jednoprzęsłowy most jest przykładem konstrukcji nitowanej. Jego długość wynosi ponad 36, a szerokość – 5 metrów. Jako jedyny w mieście, przetrwał II wojnę światową.
Drogi czytelniku:
Dokonałeś historycznego odkrycia? Byłeś świadkiem ciekawego wydarzenia? Chciałbyś podzielić się z nami wiedzą na temat atrakcji turystycznej, o której warto opowiedzieć? Wystarczy, że do nas napiszesz! mail:
info@zp.pl