
Brzesko to malownicza miejscowość, która leży u podnóża Brzeskiej Góry (88 m n.p.m.). Część wsi została nadana przez księcia Barnima I na rzecz klasztoru albertanek w Trzebiatowie.
W XIV wieku Brzesko było lennem rycerskim rodu von Blankenburgów, a dochód z niego książę Otton I zapisał w 1322 roku kolegiacie Mariackiej w Szczecinie. W roku 1346 książę Barnim III całą wieś nadał kolegiacie św. Ottona. Po reformacji większa część ziem należała do Fundacji Mariackiej ze Szczecina, a pozostałą włączono do domeny pyrzyckiej.
W 1630 roku Brzesko spustoszyły wojska cesarskie, a w latach 1794 i 1808 zniszczyły pożary. Wieś odbudowano. Zabudowa składała się z wąskofrontowych chałup typu pyrzyckiego. Niestety, większość zrujnował pożar w 1959 roku.
Kościół parafialny p.w. Narodzenia NMP
Kościół p.w. Narodzenia NMP wzniesiono ok. 1300 roku. Nieco później od strony północnej dobudowano wieżę. Pierwsze wzmianki o nim pojawiły się w roku 1303. Był wtedy określany jako filia parafii w Letninie. Na początku XVII wieku zmieniono formy okien, wykonano polichromie ścienne oraz pojawiło się późnorenesansowe wyposażenie. W 1697 roku dokonano zmiany wystroju oraz wyposażenia. W roku 1808 w wyniku pożaru wieża spłonęła, a jej pozostałości rozebrano.
W latach 1814-1817 miała miejsce budowa nowej dzwonnicy wolnostojącej, a w 1870 roku odrestaurowano cały kościół. W tym czasie przedłużono okna w południowej i wschodniej elewacji, wykonano witrażowe przeszklenia okien i dobudowano kruchtę od zachodu. Wstawiono także nowe neogotyckie empory, organy i ławki. W 1897 roku podczas ponownego remontu umieszczono na parapecie empory zachodniej barokowe obrazy emblematyczne i fragmenty snycerskiej dekoracji ornamentalnej.
W 1. połowie XX wieku w zakrystii kościoła przechowywano gotycką rzeźbę Piety. W 1945 roku działania wojenne sprawiły, że szczyt zachodni uległ zniszczeniu. W latach 1953-1955 zrekonstruowano szczyt, a w 1962 roku wyremontowano wieżę. W późniejszych latach dokonano konserwacji i rozbudowy świątyni. Od 1992 roku kościół nosi nazwę Sanktuarium Maryjnego. Pod względem architektonicznym jest to budowla wczesnogotycka, orientowana, salowa. Do wyposażenia sanktuarium należą m.in. malowidła ścienne przedstawiające chóry anielskie z instrumentami na tle skłębionych obłoków. Najważniejszym obiektem jest ołtarz późnogotycki, gdzie na predelli znajduje się płaskorzeźba Ostatnia Wieczerza, a w szafie środkowej – rzeźby Madonny Apokaliptycznej i czterech Świętych dziewic.
Strumyk Jordan i krzyż z popiersiem św. Ottona
Brzesko słynie także z niewielkiego, czystego jak łza strumyka o niespotykanej jak na nasze tereny nazwie – Jordan. Ze strumykiem tym wiąże się pewna historia. Biskup Otton podczas misji chrystianizacyjnej, właśnie w Brzesku zrobił przystanek i korzystając z okazji dokonał chrztu pierwszych Pomorzan zanurzając ich w źródlanej wodzie. Wydarzenie upamiętnia krzyż z podobizną biskupa oraz inskrypcją: „Niech ten krzyż przypomina, że tutaj, nad strumieniem Jordan, biskup Bambergu św. Otton, w drodze do Pyrzyc, ochrzcił 30 mieszkańców słowiańskiego Brezka”.
Pogrzeb Maryi
15 sierpnia każdego roku, w święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, a zarazem święto Matki Boskiej Zielnej, w Brzesku odbywa się niesamowite wydarzenie. Spod brzeskiego sanktuarium maryjnego rozpoczyna się niezwykły pochód – procesja, w którym garstka „wybrańców” przebranych za Apostołów i Niewiasty Jerozolimskie odgrywa scenę pogrzebu Maryi. Apostołowie niosą na ramionach trumnę z jej figurą, a mieszkańcy i przyjezdni z różnych zakątków Polski podążają za nimi trzymając w dłoniach bukiety polnych kwiatów.
Zwieńczeniem procesji jest msza święta, podczas której ksiądz kustosz co roku raczy gości wspaniałym kazaniem. Z niebywałym zaangażowaniem rozprawia o historii, regionie, ludziach oraz również obchodzącym tego dnia swoje święto Wojsku Polskim.
Każdy uczestnik nabożeństwa po wyjściu z kościoła otrzymuje na pamiątkę obrazek Matki Boskiej Brzeskiej oraz upieczone według pradawnego przepisu „ciasteczko Maryi”. Na końcu można udać się na dziedziniec brzeskiej plebani, gdzie, za niewielką opłatą, można skosztować specjały miejscowych gospodyń.