Wyszukaj:
![]() ![]() ![]() |
|
![]() ZachodniopomorskieCzachów - dziwne malowidła
Źródła podają, że ludność osiedlała to miejsce już we wczesnym średniowieczu. Za dowód uznaje się dobrze zachowany kurhan z widocznym jeszcze płaszczem kamiennym. Pierwsze wzmianki potwierdzone w źródłach historycznych wymieniają Czachów w roku 1317. Miało ono wówczas należeć do miasta Cedynia. W 1336 roku część liczącej sobie 64 łany wsi, margrabia brandenburski przekazał w lenno rodzinie von Witte. ![]() Pozostała część miała należeć do mieszczan z Chojny – Bollo oraz Heinricha. Jak podają dokumenty kościelne, co najmniej od 1425 roku część wsi należała już do sióstr cysterek z Cedyni. Najprawdopodobniej cysterki przejęły swoje dobra po rodzinie von Witte. Jako późniejszych właścicieli Czachowa wymienia się, między innymi rodzinę von Sydow, von Broker, von der Zinne, Schonebeck, Werbelow i Brucker. W pierwszej połowie XVIII stulecia w Czachowie istniały dwa majątki. Należały do rodziny Werbelow i Schonebeck. Około 1715 roku połączono je, a następnie wcielono do domeny królewskiej w Cedyni. ![]() Wokół folwarku roztaczał się jeszcze park. Wprawdzie pozostał do dnia dzisiejszego, jednak układ ścieżek został zatarty przez roślinność krzewną. Wyraźnie widoczna jest jednak aleja lipowa prowadząca na dziedziniec dawnego zespołu folwarcznego. Innym zachowanym budynkiem jest remiza strażacka z lat 20 XX wieku. Przypuszcza się, że wybudowano ją na miejscu wcześniejszej budowli o tej samej funkcji. Najcenniejsza budowlą Czachowa pozostaje kościół z drugiej połowy XIII wieku. Tradycyjna, salowa i orientowana świątynia została wybudowana w okresie przejściowym między romanizmem i gotykiem. Za surowiec posłużyła kostka granitowa układana w równe warstwy. Obecnie po zachodniej stronie, ponad nawą, wznosi się wieża o konstrukcji drewnianej, nakryta stożkowym dachem czterospadowym. Najprawdopodobniej wybudowano ją na miejscu pierwotnej dzwonnicy, która uległa zniszczeniu. Również losy wschodniej apsydy nie są do końca jasne. Uważa się, że obecna, półokrągła, została dobudowana w XVI wieku, a wcześniej prezbiterium było zamknięte prostą ścianą. W wyniku odbudowy ze zniszczeń powstałych w ciągu wieków, zmianom uległa również architektura otworów okiennych i portali wejściowych. ![]() We wnętrzu nie pozostało wiele z pierwotnego wystroju kościoła. Najcenniejszy pozostaje prospekt organowy z XIX wieku. Choć kościół w Czachowie pozornie nie różni się od innych budowli sakralnych spotykanych w różnych zakątkach Pomorza Zachodniego, to jednak jego wnętrza skrywają cenne malowidła ścienne o nieustalonej nadal symbolice. Pochodzą z XIV wieku i przyjmują przeróżne kształty. Można tu wyszczególnić sceny sądu ostatecznego z dwoma postaciami – duszą zbawioną i diabłem, ale również motywy szachownicy, rysunki ćwiczebne rycerzy, zwierzęta, postaci ludzkie, cztery symbole grzechu i trzy figury należące do cyklu cnót i występków. Malowidła prezentują typ dekoracji kojarzony z twórczością ludową. Wykonano je z wykorzystaniem koloru czerwonego, czerni, błękitu, żółci i brunatnego. Nawet dokumenty kościelne nie tłumaczą pochodzenia malowideł, ani ich znaczenia. Być może tajemnica jest ukryta gdzieś w Czachowie? ![]() Poza kościołem i jego tajemniczymi malowidłami, warto zwrócić jeszcze uwagę na pozostałości przedwojennej latarni lotniczej. Stalowa konstrukcja wznosi się około 400 metrów na północny-zachód od kościoła. Do tego miejsca prowadzi polna droga. Znając zwyczaje „poszukiwaczy skarbów” takie obiekty szybko powinny zniknąć w niewyjaśnionych okolicznościach. Tym razem jednak złomiarze oszczędzili pozostałości znaku świetlnego. Obiekt pełnił niegdyś ważną rolę prowadząc samoloty do celu ich przelotu przy wykorzystaniu pulsującego światła. Lokowano je w odległości około 20-30 kilometrów od siebie. W czasach, gdy radary lotnicze były sprzętem koncepcyjnym, to właśnie latarnie lotnicze kierowały ruchem lotniczym. Pomocne były zwłaszcza nocą. Takich pozostałości w Polsce jest więcej, a rysują one na mapie linię łączącą Berlin z Królewcem, dalej prowadząc jeszcze do odległej Moskwy. Trudno oprzeć się wrażeniu, że „ludzie nieba” opierali swoją nawigację na doświadczeniach „ludzi morza”. Dziś kokpity samolotów są przepełnione systemami, które współpracując ze sobą, są w stanie bezpiecznie prowadzić maszynę do celu i to bez ingerencji człowieka. Gdy będziecie stali pod stalową latarnią w Czachowie, pomnijcie na pionierów lotnictwa, dla których latanie było prawdziwą sztuką, a myśl o systemie GPS, radarach pokładowych i autopilocie, nie pojawiała się nawet w najjaśniejszych snach. Drogi czytelniku: Dokonałeś historycznego odkrycia? Byłeś świadkiem ciekawego wydarzenia? Chciałbyś podzielić się z nami wiedzą na temat atrakcji turystycznej, o której warto opowiedzieć? Wystarczy, że do nas napiszesz! mail: info@zp.pl ![]() ![]() ![]()
![]() |
![]()
![]() ![]() Obecna ocena:
![]() Zobacz i zagłosuj!
![]() |