Jeśli macie dosyć miejskiego zgiełku, chcecie odpocząć na łonie natury podziwiając przy tym piękne widoki to mamy dla Was odpowiednie miejsce – Park Natury Zalewu Szczecińskiego. Nie spotkacie tu tłumu ludzi nerwowo kroczących przez promenady nadmorskich kurortów poszukujących bliżej nieokreślonych doznań. Park jest pewnego rodzaju miejscem odosobnienia dla niezliczonych osobników różnych gatunków świata zwierząt i roślin.
Decydując się na wycieczkę po Parku musicie mieć świadomość, że jego zwiedzanie będzie niczym uczestnictwo w safari. Taką bowiem formę zaproponowali pomysłodawcy i opiekunowie chronionego obszaru. Jeśli tylko będziecie zachowywali się tak, jak przystało na orędowników dzikiej natury z pewnością dojrzycie stado koników polskich oraz krów rasy Limousine i Scottish Highland. Cały obszar stał się już sprawnym ekosystemem, który choć chroniony, jest udostępniany turystom.

Park otwarto w październiku 2005 roku. Inaczej niż znane nam parki i rezerwaty nie powstał decyzją ministra czy samorządów. Park Natury Zalewu Szczecińskiego jest dziełem przyrodników i pasjonatów z Polski oraz Holandii, którzy wspólnym projektem „Odra Delta Nature Park” pragnęli uchronić cenny obszar wprowadzając na nim niekonwencjonalny model zarządzania przyrodą. Dzięki porozumieniu między Stowarzyszeniem na Rzecz Wybrzeża, Urzędem Morskim w Szczecinie i Nadleśnictwem Goleniów usankcjonowano obszar chroniony. W jego skład wchodzą łąki i torfowiska na północ od miejscowości Czarnocin w gminie Stepnica, Półwysep Rów, a także lasy Puszczy Goleniowskiej i wody Zalewu Szczecińskiego.

Wspomniane miejsca były niegdyś naturalnym bogactwem wykorzystywanym na pastwiska, a liczne gatunki ptactwa, prawdziwym skarbem dla ornitologów i miłośników tej grupy zwierząt. Upadek Państwowego Gospodarstwa Rolnego zarządzającego okolicznymi terenami doprowadził do nadmiernego zarastania dawnych łąk i pastwisk. Tym samym stopniowo przestały się tu pojawiać interesujące okazy ptactwa, które potrzebowały specyficznych warunków bytowych.
Jedynym sposobem na przywrócenie dawnej formy ekosystemu było odpowiednie gospodarowanie roślinnością, tak, by jej szata i różnorodność dostarczała schronień i miejsc rozrodu dla zanikającego ptactwa. Ludzka działalność w znaczeniu technicznym nie umożliwiłaby przywrócenia dawnego stanu rzeczy.
Inicjatywa Stowarzyszenia okazała się nie tylko trafioną, ale również jedyną zapewniającą oczekiwany efekt. W tym właśnie celu sprowadzono na te tereny krowy i konie. Te zwierzęta zaliczane są do „wielkich roślinożerców”, dzięki czemu w krótkim czasie zapewniły odpowiednią różnorodność szaty roślinnej. W ten sposób pojawił się również przyjazny mikroklimat dla rozwoju drobnych bezkręgowców, które z kolei są pożywieniem dla osiedlającego się ptactwa. Powstał więc cały mechanizm zależności, którego każdy element spełniał bardzo ważną rolę. Aby mechanizm mógł działać, bez wzmożonej ingerencji człowieka, odpowiednio dobrano rasy „wielkich roślinożerców”. Szkockie, górskie rasy krów bez trudu mogą znosić uciążliwości zimy. Podobnie sytuacja przedstawia się w przypadku konika polskiego – jedynej, polskiej rasy konia, której dzikimi przodkami były, praktycznie wymarłe w Polsce, tarpany. Ta rasa koni jest odporna na trudne warunki chowu, i choroby, a dzięki temu bez trudu może sobie poradzić w ekosystemie Parku bez specjalnej pomocy człowieka.

Stowarzyszenie wybudowało wprawdzie wiatę, pod którą mogą się schronić zwierzęta, jednak w trudną, zimową i letnią pogodę, zwierzęta korzystają z naturalnych dobrodziejstw. Podobnie jest również z „porą obiadową”. Zwierzęta są samowystarczalne i rzadko korzystają z karmników. Bardzo ważne jest, by każdy kto odwiedza Park, pamiętał, żeby nie dokarmiać zwierząt. Nawet jeśli odniesiecie wrażenie, że napotkane zwierzę tego potrzebuje, pomagając mu, wyrządzicie jedynie szkodę, zaburzając naturalne instynkty, dzięki którym funkcjonuje cały Park Natury Zalewu Szczecińskiego.
Na terenie parku czekają na Was tablice informacyjne, infrastruktura do wypoczynku, a także punkt widokowy w postaci wieży obserwacyjnej, z której będziecie mieli doskonały widok na całą panoramę okolicy.
Polecamy Wam to miejsce! Choć byliśmy tu jedynie kilka chwil to wprost urzekła nas ta cisza, spokój i harmonia, a przy tym naturalność. Tak samo naturalnie musicie zachowywać się Wy. W przeciwnym razie nie będziecie mieli szczęścia ujrzeć mieszkańców Parku.
Na obszarze 4000 ha mieszkają, między innymi:
- czajki |
- bekasy |
- gęsi |
- skowronki |
- krwawodzioby |
- derkacze |
- trznadle |
- żurawie |
- pliszki szare i żółte |
- orzeł bielik |
Nie trudno tu trafić. Wystarczy kierować się do miejscowości Stepnica – skręt z drogi szybkiego ruchu prowadzącej do Świnoujścia. Następnie należy udać się na północ do Czarnocina. Wejście do Parku Natury Zalewu Szczecińskiego odnajdziecie kilkadziesiąt metrów za miejscowością. Jest również parking i wiata. Należy pamiętać by przy okazji zwiedzania Parku, nie płoszyć zwierząt. Polecamy również trzymać się gruntowych dróg i koniecznie zabrać ze sobą aparat fotograficzny. |