
Choć pierwsza wojna światowa już dawno temu się skończyła, a XIX wieczna Twierdza Świnoujście nie jest już twierdzą, to i tak niektórzy wydają się być tym faktem niewzruszeni. Mamy tu na myśli „prusaków” z Fortu Gerharda, którzy cały czas stacjonują na ziemnym forcie artyleryjskim, ćwiczą musztrę, i wciąż się zbroją!
Niestety ich sielanka właśnie dobiegła końca! Oto na horyzoncie pojawił się nowy-stary wróg. Dał się we znaki dziarskim „prusakom” już rok temu. Wówczas zdołano pojmać intruza i, o dziwo, bezpiecznie odstawić tam, gdzie jego miejsce!
Próżna była wiara, że tej zimy fort i jego mieszkańcy spędzą miłe chwile przy ciepłym kominku. Oto ceglany bastion został zaatakowany przez jednego bobra! Załoga fortu drży, że bóbr w akcie zemsty sprowadził w tym roku swoją partnerkę, którą poznał zapewne gdzieś w Wolińskim Parku Narodowym – to właśnie tam odtransportowano go by nie zagrażał drzewom porastającym twierdzę fortową.
Problem nie jest taki błahy jak się może wydawać. Bóbr ścina namiętnie drzewa wokół fortowej kaponiery. Nie trzeba nikomu tłumaczyć, że tak wyjątkowy zabytek mógłby bardzo ucierpieć pod naporem spadającego pnia.
Pruscy żołnierze, ze swoim komendantem na czele, to zdeklarowani miłośnicy zwierząt. Nie w smak im więc znęcanie się nad „Panem bobrem”. Nie może być jednak tak, że jeden „sierściuch” z pożółkłymi kłami, zwali im na głowę wszystkie forteczne drzewa. Nie pomogły wystrzały z armaty, węszenie i szczekanie Nero – fortowego psa – ani nawet „samiec alfa” wśród kóz – cap Halina. Jak przyznaje komendant fortu, Halina swoim przeraźliwym smrodem miał odstraszyć bobra spacerując wzdłuż fosy. Niestety!

Wyciągnięto nawet fortowy „megafon” by bóbr uciekał w popłochu przy dźwiękach pruskich marszy wojskowych. Dwa tygodnie muzykoterapii i nic! To jeszcze bardziej rozochociło szkodnika.
Była reakcja, a więc działanie poskutkowało, należało jedynie zmienić taktykę. Wówczas, dla odprężenia fortowej załogi, w „megafonie” zabrzmiała polska królowa POP – Doda! Wróg ustąpił! Nie wiadomo jednak na jak długo. Jeśli prognozy dotyczące tajemniczej partnerki bobra potwierdzą się, to atak może nastąpić ze zdwojoną siłą lub nawet z siłą sześciokrotnie wyższą! Pamiętajmy bowiem, że bobrza rodzina może wydać na świat potomstwo w sile czterech nowych „szeregowych” :)
Czy pruski fort artyleryjski będzie miał w tym roku spokojne święta? A może to dopiero początek zemsty bobra imieniem Kaizer?
Niech szczęście sprzyja naszym przyjaciołom z Fortu Gerharda :)