Średniej wielkości wieś, oddalona o około 2 kilometrów na zachód od głównego traktu komunikacyjnego Szczecin-Kostrzyn. Dziś Rynica należy do ziem administrowanych przez gminę Widuchowa ze swoją „stolicą” oddaloną o około 10 kilometrów na północ. Dawniej, w roku 1252, właścicielem ziemi widuchowskiej był Burchard z Vehlefanz (miejscowość w Brandenburgii, około 100 kilometrów na południowy - zachód od Rynicy), lennik księcia Barnima I. Ówczesny właściciel sprzedał wieś cysterkom ze Szczecina. Siostry przybyły z duńskiego Esrom i podlegały bezpośrednio opactwie cystersów z Kołbacza. Nabywały one wówczas wiele dóbr i posiadłości, najczęściej jednak owe dobra uzyskiwały z nadania książęcego. Pod koniec XIII wieku majątek sióstr zakonnych liczył już około 40 miejscowości.

Zakup wsi w połowie XIII wieku, obejmował 64 łany nad potokiem Rodembeke. Początkowo sądzono, iż nazwa miejscowości wywodzi się właśnie od Rodembeke – czerwonego potoku, inne źródła podawały jednak niemieckie roden – karczować. Obecnie sądzi się, że nazwa wsi pochodzi od nazwy jeziora Rinitz, nieopodal dzisiejszej Rynicy.
Wiek XVI to już przynależność wsi do rodu Steinbecków, właścicieli, między innymi, Lisiego Pola. Kolejnymi właścicielami były rodziny Steinwehrów oraz Hohenzollernów. Jeszcze do końca XIX wieku we wsi działały zakłady rzemieślnicze, między innymi: kowal, krawiec, kołodziej czy cieśla. Dziś już nie funkcjonują, a najciekawszą, zabytkową budowlą jest kościół.
Świątynia o charakterystycznej, ryglowej konstrukcji jest doskonale widoczna na tle całej wsi. Białe wypełnienia pól odbijają światło, kontrastują z ciemno malowaną, drewnianą konstrukcją, a całość uwydatniona jest na wzniesieniu. Niewielki, poewangelicki kościół wybudowano w pierwszej połowie XVIII wieku. Dziś poświęcony jest pod wezwaniem Narodzenia NMP. Rozplanowano go na rzucie prostokąta i przykryto trójspadowym, jednokaleniocowym dachem ceramicznym. Nad zachodnią częścią nawy wznosi się drewniana, odeskowana wieża, którą zwieńczono ostrosłupowym hełmem.
Wnętrze kościoła, z drewnianym stropem, kryje emporę chórową z XIX wieku. Wprawdzie nie zachowało się inne, oryginalne wyposażenie, jednak od niedawna zwracają na siebie uwagę ciekawe rzeźby: Pana Jezusa ukrzyżowanego, Matki Boskiej oraz świętego Jana Apostoła. Figury poświęcono 14 września 2010 roku, a ich autorem jest znany w szerokiej okolicy artysta rzeźbiarz Aleksander Fatyga, mieszkaniec pobliskiego Krzywina. Często bywa on fundatorem swoich rzeźb w miejscowościach gminy i nie tylko.

Należy również zwrócić uwagę na współczesny obraz Matki Bożej Patronki Niepełnosprawnych, która przygarnia do siebie osobę na wózku inwalidzkim. Obraz często odwiedzany jest przez osoby niepełnosprawne, a co roku, w drugi weekend lipca przybywają tu licznie nie tylko z Polski, by uczestniczyć w Europejskich Spotkaniach Osób Niepełnosprawnych. Na przykościelnym placu znajduje się jeszcze figura Matki Boskiej od Niepełnosprawnych,
również autorstwa Pana Aleksandra.
Zwiedzając okolicę nie należy zapominać o parku podworskim, w którym można jeszcze zobaczyć ruiny dawnego zamku i okazały dąb szypułkowy imieniem „Piast”, pomnik przyrody o obwodzie 710 cm.
Mieszkańcy wsi związani są ze swoją miejscowością i nie pozostają obojętni wobec swej historii. W 2003 roku, wspólnymi siłami, odrestaurowali zaniedbany cmentarz, gdzie spokój odnaleźli przedwojenni mieszkańcy Rynicy. U wejścia odsłonięto pamiątkową tablicę.
„Składamy hołd naszym przodkom z Roderbeck, połączony z podziękowaniem polskiej społeczności Rynicy, która umożliwiła wspólną drogę do porozumienia pomiędzy narodami. W cichym wspomnieniu – Rodacy”.
Właśnie dzięki takiej mentalności mieszkańców można uratować wiele innych zabytków od zapomnienia i całkowitego zniszczenia, a jest ich wiele w zachodniopomorskich wsiach. Potrzeba tylko chęci i odpowiednim wzorem są właśnie dzisiejsi mieszkańcy Rynicy.